W życiu tylko zmiany są niezmienne...
Nasza kochana wierzba zaczęła marnieć i musieliśmy ją ratować.
Jakiś czas temu Marcin obciął jej gałęzie, a także założył specjalną opaskę, by nie rozpadała się na pół.
Liczymy, że odpocznie podczas jesieni i zimy, a na wiosnę wypuści nowe gałązki.
I już niedługo w ciepłe letnie dni będziecie mogli skrywać się w cieniu jej nowych, zdrowych gałęzi.